Jerzy Jóźkowiak, który od 1 marca jest prezesem Poczty Polskiej, ocenia, że jej debiut na GPW w 2012 r. jest mało prawdopodobny. Realny jest w perspektywie około dwóch lat. – Chciałbym, żeby debiut odbył się w rozsądnym terminie. Poczta Polska najpierw musi mieć spójny plan biznesowy i osiągać dobre wyniki finansowe. Dopiero wówczas będzie w stanie zainteresować sobą inwestorów – mówi.
Nowy prezes zarządził przegląd strategii Poczty na lata 2010–2015 pod kątem zasadności przekształceń placówek własnych w agencje pocztowe i związanej z tym restrukturyzacji zatrudnienia. Chce, aby decyzje o zamknięciu poszczególnych punktów były podejmowane w oparciu o kryteria ekonomiczne. Pierwsze wnioski powinny być znane pod koniec kwietnia.